Zespół Renault zaprzecza jakoby Fernando Alonso był poddany presji jaką wywiera na niego Micheal Schumacher. Schumacher na przełomie trzech wyścigów zniwelował przewagę Alonso do 11 punktów i bezpośrednio zaczyna zagrażać liderowi mistrzostw.
Podczas wczorajszej, drugiej sesji treningowej Fernando Alonso opuścił stoicki spokój i wykonał manewr, który może kosztować go bardzo wiele. Podczas manewru wyprzedzania Roberta Doornbosa na pierwszym zakręcie toru, Hiszpan zajechał mu drogę i drastycznie zwolnił. Takie zachowanie, zdaniem Alonso było spowodowane tym, iż chwilę wcześniej Doornbos go blokował. Sędziowie wyścigu uznali takie zachowanie za niedopuszczalne i ukarali hiszpańskiego kierowcę 2- sekundami doliczonymi do jego wyniku w kwalifikacjach. Tym samym Alonso ma prawie znikome szanse dostać się do finałowej sesji kwalifikacyjnej.„Fernando ma bardzo spokojny charakter” powiedział Pat Symonds z Renault. „Myślę, że gdyby kiedykolwiek pokazywał oznaki presji mogłoby to być w zeszłym roku. Ale on pozostał spokojny pod koniec mistrzostw i nie zauważyłem żadnych zmian w nim w tym roku.”
„On jest bardzo spokojny, kalkuluje i myśli o swojej pracy i pracuje tak ciężko jak wszyscy z nas” dodał.
05.08.2006 15:54
0
A ja myślę że zaczyna się bać Schumacher jest już tuż za nim a u Alonzo coś ostatnio forma spadła.
05.08.2006 18:28
0
Schumi ma w koncu dobrze przygotowany bolid i nikt nie jest w stanie go pokonac .Jedynym kierowca ktory ma szanse z nim powalczyc jest Massa bo tez jezdzi ferarrii
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się